Czy jeden koszmar to za mało Weronika miała dziewiętnaście lat, kiedy jej matkę brutalnie zgwałcono i zamordowano. Policji nie udało się złapać zwyrodnialca, który się tego dopuścił, więc sprawę umorzono. Gdyby nie Olga, jej najlepsza przyjaciółka, Weronice trudniej byłoby się otrząsnąć po tej tragedii.
Po dziesięciu latach w podobnych okolicznościach ginie Olga. I znowu brak postępów w śledztwie. Tym razem Weronika zaczyna prywatne dochodzenie, w którym głównym podejrzanym jest jeden z byłych współpracowników jej przyjaciółki. Czy ten trop nie zwiedzie jej na manowce