Ta książeczka powstała na prośbę moich dorosłych córek. Przypomina mi chwile spędzone z nimi i bajkami tuż przed snem, przed wielu laty. Opowiastki nie są dokładnie takie jak wtedy, bo tamtych nie pamiętam. Ale główni uczestnicy są ci sami i klimat tamtych wieczorów, gdy dziewczynki były małe i zapatrzone w opowiadacza, też powraca. Budzi moją tęsknotę za czymś, co przeminęło, a jednak w nich zostało…