Mariański, typ rozrywkowy ze skłonnością do rozumowań bezproduktywnych, przeżywa gorszy okres. Jesień działa nań depresyjnie; po wakacyjnych wybrykach obawia się, motywowanej zazdrością, zemsty gangstera – górala rusofila. Zawiera niepokojącą znajomość z postacią ze snu – dyrygentem budzącej grozę orkiestry Peterem Dollarem, który składa mu zaskakującą propozycję. Pozyskanie zaufania nie przyjdzie Dollarowi łatwo, nawet jego nazwisko rozszyfrowane przez Aleksandra nie wróży niczego dobrego.
Mateusz prowadzi idylliczne życie. Zastajemy go w doskonałym nastroju na tarasie nadmorskiej willi w towarzystwie żony Natalii. Przed chwilą dowiedział się, że wybrano go do ekskluzywnej grupy testowej najnowszej wersji „Myearth” – gry z gatunku RPG z zaawansowanymi biotechnologicznie postaciami - andronami, lokowanymi przez korporację Heaven Software na specjalnym panelu, gdzieś w kosmosie. Wyczekiwany przez Mateusza eksperyment kończy się dlań fatalnie. Zakwestionowanie realności jego świata nie jest jeszcze najdotkliwszym ciosem...
Aleksander i Mateusz pozostają w egzystencjalnym klinczu. Ich wielowymiarowa relacja tworzy rodzaj nierozwiązywalnej zagadki.
Książka zawiera refleksje dotyczące filozoficznych rozterek i lęków oraz odniesienia do muzyki, literatury i kultury popularnej, a także sporą dawkę absurdu i szczyptę nieordynarnej perwersji. Jest też próbą spojrzenia na świat ludzi z perspektywy aniołów stróżów, jak się okazuje – bytów również niedoskonałych.