Lojalnie uprzedzam, że 98% jej pisaniny to wierutne kłamstwa. Uważam nawet, że ta książka jest nielegalna, więc jeśli ją kupiliście, na dobrą sprawę wsparliście działalność przestępczą. No i co wy na to?
Myślę, że mama bierze odwet za dzień, w którym przyszedłem na świat, i ponoć chciałem ją wtedy zabić. Na pewno nie daruje sobie tej historii… Z tej książki dowiecie się również, jak wyglądał mój pierwszy dzień w szkole, i dlaczego mam taką wielką głowę. Będzie i o tym, że zawsze cieszyłem się powodzeniem u pań i tak dalej. No wiecie, same ważne rzeczy.
W każdym razie, pierwszą wersję tej książki znalazłem w drukarce i, jak zobaczycie, zdementowałem niektóre z bezczelnych kłamstw mamy. No to bawcie się dobrze. Ale pamiętajcie, że prawdziwe są tylko te kawałki, w których wypadłem korzystnie