Autobiografia Antoniny Żabińskiej, żony dyrektora warszawskiego ZOO.
Odwaga, która wciąż inspiruje pisarzy i świat filmu
Antonina Żabińska była żoną dyrektora Warszawskiego Ogrodu Zoologicznego. Jej mąż Jan Żabiński stworzył nowoczesne zoo. Żonę cenił za wyjątkowe umiejętności i intuicję w postępowaniu ze zwierzętami. Bez antybiotyków, testów i współczesnej wiedzy weterynaryjnej, Żabińska potrafiła wyleczyć nawet bardzo egzotycznych podopiecznych.
Śmierć zwierząt podczas pierwszych bombardowań Warszawy i likwidacja ogrodu nie załamały dyrektorostwa Żabińskich. Kiedy stracili zwierzęta zaczęli ratować ludzi, ukrywając ich na terenie domu i ogrodu.
Antonina miała niezwykły dar oswajania dzikich zwierząt, ten dar wielokrotnie ratował życie domowników, kiedy łagodną stanowczością potrafiła odwrócić uwagę faszystów od tego, co się dzieje w willi, którą zwano „Pod Zwariowaną Gwiazdą”. Zwierzęce pseudonimy, Offenbach grany jako sygnał ostrzegawczy, skrytki w szafach, piwnicy, bażanciarni, pieczyste z gawronów, a wszystko w towarzystwie mięsożernego królika i kotki, która matkowała lisiętom.
W czasie okupacji Żabińska wraz z mężem, ukrywali zbiegłych Żydów. On wyprowadził z getta dziesiątki uciekinierów, Antonina stworzyła dla nich dom, który dawał namiastkę normalności.
Po likwidacji powstania, Jan Żabiński dostał się do niewoli, a odwaga Antoniny została wystawiona na szczególną próbę, kiedy faszyści zainscenizowali egzekucję jej syna Rysia, albo gdy bez środków do życia z synem, nowonarodzoną córka i kilkoma podopiecznymi osobami musiała uciekać z Warszawy.
W 1965 r. Antonina i Jan Żabińscy, oboje otrzymali tytuł Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. Za ratowanie Żydów w czasie wojny Jan został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Komandorskim z gwiazdą, a Antonina Krzyżem Komandorskim.
Z przyjemnością czytam książki pani Antoniny Żabińskiej. Są pisane i miłością, i wiedzą. To ważne, bo ogród zoologiczny nie jest marzeniem zwierząt. Tylko osoba o dużej wrażliwości i znajomości tematu może im zapewnić lepszy los. Pani Antonina żyła w cieniu męża i choć on sam twierdził, iż ma ona niezwykły dar kontaktu ze zwierzętami, to była tylko żoną dyrektora zoo. Tylko czy aż? Dzięki niej zobaczymy życie zwierząt i ludzi w ogrodzie zoologicznym, a nie zoo za kratami. - Dorota Sumińska
Fantastyczna książka! To nie jest tylko opowieść o zwierzętach z warszawskiego zoo, ale też historia niezwykłej kobiety. Ile miała w sobie odwagi?! Klasy!? Miłości do świata! Niewiarygodne! Wzruszyłam się, sięgając po raz kolejny po te wspomnienia i znów przeczytałam je jednym tchem! - Anna Kamińska, autorka Simony. Opowieści o niezwyczajnym życiu Simony Kossak