Jedna z największych organizacji konspiracyjnych utworzonych podczas okupacji niemieckiej do dziś nie doczekała się uczciwej monografii. Dotychczas autorzy skupiali się na płaszczyźnie bardziej politycznej, nie wdając się w poszukiwanie i wykorzystanie dokumentów organizacyjnych. Michał Gniadek-Zieliński podjął się bardzo trudnej próby: stworzenia z rozproszonych w licznych publikacjach informacji obrazu NSZ odbiegającego od wulgarnych stereotypów, uprzedzeń i politycznie poprawnej dydaktyki. (…) Mam nadzieję, że opisana przez autora historia organizacji stanie się dzięki temu bliższa i bardziej zrozumiała. NSZ zasłużyły na to, żeby ją poznać, jak również zasłużyli na to tworzący ją ludzie: politycy, działacze i oficerowie.
Leszek Żebrowski
Książka Michała Gniadek-Zielińskiego o Narodowych Siłach Zbrojnych to jedna z ważniejszych publikacji historycznych ostatnich lat, pierwsza próba naukowej syntezy dziejów tej formacji wojskowej. (…) Dla badaczy historii podziemia narodowego najważniejszą rzeczą, obok szczegółowego odtworzenia struktury organizacyjnej, jest przedstawienie koncepcji zaplecza politycznego, w przypadku NSZ – kierowniczych kręgów Stronnictwa Narodowego i Organizacji Polskiej. To fundamentalna kwestia dla zrozumienia, czym były Narodowe Siły Zbrojne.
NSZ były formacją niepodległościową, od samego początku na równi antyniemiecką i antysowiecką, pozbawioną naiwnych (a w konsekwencji tragicznych) kalkulacji, które doprowadziły do traktowania Sowietów jako „sprzymierzeńca naszych sprzymierzeńców”. Autor broni strategii Narodowych Sił Zbrojnych, które w pierwszej kolejności prowadziły akcję wywiadowczą, szkoleniową i propagandową, a działalność zbrojna – w przeciwieństwie do „lekkomyślnego szafowania polską krwią przez ZWZ-AK” – wyrażała się w racjonalnej polityce samoobrony opartej na chłodnej kalkulacji zysków i strat. (…) Książka Michała Gniadek-Zielińskiego przyczyni się zapewne do poszerzenia wiedzy o Rycerzach Wielkiej Polski z Narodowych Sił Zbrojnych.
dr Krzysztof Kawęcki