Kolejne cudowne i inspirujące opowieści o św. Ojcu Pio!
Kiedy katolicka dziennikarka, Diane Allen, zbierała do swojej książki Módl się, ufaj i nie martw się opowieści o Ojcu Pio, była przekonana, że dotarła do wszystkich świadków jego życia. Bardzo szybko jednak się okazało, że Święty z Pietrelciny jeszcze nie odkrył przed nią swoich tajemnic. Kolejne cuda, uzdrowienia i poruszające historie spotkań, opisane przez nią nowe opowieści o Ojcu Pio pokazują, jak wielkim darem jest dla nas ten pokorny Sługa Boga.
Zawsze, gdy czytam świadectwa o Ojcu Pio, zastanawiam się, o ile straszniejszy byłby XX wiek, gdyby nie jego pokorna ofiara. Lekarze, którzy się nim opiekowali, oceniali, że każdego dnia z jego pięciu stygmatów wypływała filiżanka krwi... A przecież tak cierpiąc, jednocześnie był dowcipny, radosny, zwyczajny, o czym świadczą opowieści tysięcy osób, które go spotkały. Ich historie są dowodem na żywe i konkretne działanie Boga, który wszelkimi sposobami pragnie przybliżyć nas do Siebie.
Jolanta Winiarska, „Dobry Tydzień”
W XX wieku, epoce coraz powszechniejszego ateizmu oraz kultu „postępu” i cielesności, Pan Bóg w specyficzny sposób zadrwił z ludzkiej pychy, zsyłając Ojca Pio – świętego w stylu średniowiecznym, o którym zapewne słyszeliśmy albo czytaliśmy nie raz. Książka Diane Allen daje nam jednak coś więcej. Jest tu krew, pot i łzy, ale też uśmiech; słodycz obok goryczy i bólu; a nade wszystko mocna Wiara, słodka Nadzieja i piękna, wszechogarniająca Miłość! Po tej lekturze trudno przejść obojętnie nie tylko obok tej świętej postaci, ale też „wymigiwać się” od wiary w Boga. Autorka wykonała potężną pracę. Ku większej chwale Boga i w trosce o zbawienie dusz!
Bogusław Bajor, redaktor naczelny „Przymierza z Maryją”