Przez 13 lat, 22 sezony i 175 odcinków Richard Porter pracował w Top Gear, współtworząc scenariusz tego najlepszego programu motoryzacyjnego na świecie; z widowiskiem związany był od nigdy niewyemitowanego odcinka pilotażowego po ostatni topgearowy występ Clarksona, Hammonda i Maya w maju 2015 roku.
Przez cały ten czas — niszcząc samochody, wywołując incydenty dyplomatyczne, podpalając przyczepy kempingowe i o mało nie pozbawiając życia jednego z prezenterów — ekipa Top Gear z rosnącym niedowierzaniem obserwowała, jak jej program z niepozornego, niszowego show BBC2 dla maniaków motoryzacji staje się globalnym, znanym w każdym zakątku świata telewizyjnym fenomenem.
W swojej książce Richard Porter z humorem i swadą dzieli się wieloma zakulisowymi, nigdy dotąd nieopowiedzianymi historiami związanymi z jego pracą w Top Gear; pisze — między innymi — o epizodzie z małpami za kierownicą, o połamanych kościach, latających samochodach, rozzłoszczonych południowcach i pewnym biurku w kwaterze głównej programu. Zdradza, kto wymyślił Stiga, jak pojawił się pomysł psa Top Gear oraz dlaczego Dacia Sandero — choć powinna — nigdy nie została „samochodem za rozsądną cenę”. Ujawnia również tajny pseudonim Clarksona oraz opisuje wszelkie zakulisowe katastrofy, nierzadko śmieszniejsze niż to, co oglądaliśmy na ekranie.
Książka Richarda Portera to jedyna w swoim rodzaju okazja, by przyjrzeć się z bliska arkanom Top Gear — zjawiskowego, dwukrotnie uhonorowanego nagrodą Emmy programu, który ustanowił trudne do pobicia rekordy oglądalności, stając się kultową marką i to nie tylko wśród zagorzałych miłośników samochodów.
Książka rekomendowana przez prezenterów Top Gear: Clarksona, Hammonda i Maya!
Richard Porter to autor gagów, które tak naprawdę jako jedyne sprawdzały się w Top Gear. — Jeremy Clarkson
Jeden z członków ekipy tworzącej nasz program telewizyjny — nie powinienem wymieniać go z imienia i nazwiska (choć wiadomo, że to Richard Porter) — wie absolutnie wszystko o samochodach. To tyle w temacie. — Richard Hammond
Richard Porter poprosił mnie, bym „napisał cytat” na okładkę jego książki o zamierzchłej historii Top Gear. Ale to przecież jakiś absurd! No bo jak można „napisać cytat”? Przecież, zgodnie z definicją, cytat to fragment jakiegoś dłuższego tekstu przytoczony (dosłownie) w innym utworze w celu zilustrowania bądź poparcia danej tezy. Nie mogę zatem „napisać cytatu”, podobnie zresztą jak nie mógłbym „nakręcić odrzutu z filmu”. Richard przy pisaniu tej książki musiał chyba postradać rozum. — James May