Pączki od Bliklego, czekolada od Wedla, buty od Kielmana, futro od Hersego, suknia od braci Jabłkowskich, garnitur od Turbasy, krem od Soszyńskiego i kolczyki od Kruka. Czyż w czasach sieciówek, supermarketów i masowej produkcji nie brzmi to dumnie?
Na marki, które stały się symbolami polskiego handlu, pracowały pokolenia. Ich losy prześledzili Piotr Kostrzewski oraz Krzysztof Miączyński, którzy swoją opowieść zaczynają ponad 150 lat temu, gdy do stolicy Królestwa Polskiego przyjeżdża z Niemiec młody cukiernik Karol Wedel, a trzej bracia Herse otwierają tu Skład Koronek. Dalej trafiamy do przedwojennej Warszawy, której śmietanka spotyka się na kawie u Bliklego, a zakupy robi u Braci Jabłkowskich. Następnie przenosimy się do PRL-wskiej Polski, w której prywatni przedsiębiorcy jak Soszyńscy czy Krukowie usiłują przechytrzyć władzę ludową. Wreszcie docieramy do XXI wieku, gdzie powstające w rodzinnych pracowniach buty od Kielmana czy garnitury od Turbasy wciąż są kwintesencją elegancji, choć dostępną tylko dla wybranych.
"Fortuna po polsku" to książka przede wszystkim o ludziach, którzy przedsiębiorczość mieli we krwi. Poznajemy tajemnice ich sukcesów i porażek - a wszystko na tle historii Polski.