Znakomita książka z dowcipnymi i bezpretensjonalnymi wierszami odwołującymi się do dziecięcych zabaw i rymowanek, które bawią zaskakującymi skojarzeniami, a jednocześnie uczą wrażliwości na potrzeby innych ludzi oraz pokazują zasady dobrego wychowania.
Ech...! Nie lubię słuchać o tym,
że z kulturą mam kłopoty!
Gdy ktoś gdera, sarka, truje,
to na plecach ciarki czuję,
kiedy nudzi, ględzi, zrzędzi,
mam ochotę w dal popędzić!
Ale czasem, przyznam szczerze
- w szkole, w domu, na spacerze -
widzę, że mi czegoś brak...
Nie znam zasad! Coż... to fakt!
Może słuchałbym (od biedy...),
gdyby ktoś mi zechciał kiedyś
opowiedzieć o bon tonie,
ale wreszcie - w lekkim tonie!