Człowiek nie zapomni o tym, co go boli, dopóki nie pogodzi się z tym, że ma prawo go boleć.
Bohaterowie książki wiodą na pozór spokojne życie, ale przy bliższym poznaniu okazuje się, że każdy z nich walczy ze swoimi własnymi demonami.
Agnieszka nie potrafi zapomnieć o traumatycznym wydarzeniu z przeszłości. Małgorzata wciąż rozpacza po nagłej śmierci męża, lecz tragedia, zamiast zbliżyć ją do syna, który przeżywa żałobę na swój sposób, sprawia, że między nią a Janem wyrasta mur. Rinke i Hanna bardzo się kochają, ale nad ich małżeństwo zaczynają nadciągać czarne chmury i coraz mniejsza jest nadzieja, że ich związek przetrwa. Z kolei Kamil, utraciwszy ukochanego, cierpi coraz bardziej, szukając zapomnienia w ramionach przypadkowych partnerów.
Losy bohaterów splatają się ze sobą, a oni sami próbują znaleźć wewnętrzną równowagę, bez której życie na tej niewielkiej wyspie, gdzie zimą prawie nie wschodzi słońce, jest niemalże niemożliwe.