W kultowym serialu „Westworld” opowiadającym historię inteligentnych androidów, odwieczne marzenie ludzkości o sztucznym człowieku w końcu się ziszcza. Spełnia się też złowieszcza przepowiednia Lema i Hawkinga: sztuczna inteligencja to wprawdzie niekończące się możliwości, ale dla człowieka okazują się mordercze. Czy musi tak być? Czy zamiast śmierci technologia nie może nam dostarczyć dobrego seksu?
Kate Devlin z humorem i w błyskotliwy sposób pisze o powstaniu i rozwoju seksrobotów oraz robotów w ogóle. Od mitu o Pigmalionie aż do replikantów z Blade Runnera – idea robota nas jednocześnie przeraża i daje wiele nadziei. Nauka z kolei, te nadzieje i strachy powoli urzeczywistnia.
Autorka pokazuje jak było i jak jest; książka to pogranicze reportażu i futurologii – jednocześnie zahacza o historię techniki, psychologię, socjologię, filozofię, a także… burzliwe dzieje wibratora oraz innych erotycznych zabawek. Bo seks ma tu swoje niebagatelne znaczenie.
Ale jak się okazuje, pożądanie nie ma wymiaru jedynie seksualnego. Chcielibyśmy aby obiekt naszych pragnień był także inteligentny. Pomocny i dbający o nasze potrzeby. Był sztucznym, ale jednak człowiekiem. Dokąd to marzenie nas zaprowadzi? Czy do miejsca gdzie nie będzie już wiadomo co nienaturalne a co prawdziwe? Czy kiedykolwiek robot nas zrozumie? I czy będzie śnił? Na przykład o elektrycznych owcach?