Tę książkę napisałam z myślą o każdym, kto chce zatroszczyć się o losy Ziemi, a jednocześnie obawia się, że będzie musiał zainwestować w to dużo czasu, wysiłku oraz pieniędzy. Nic bardziej mylnego! W końcu najsoczystsze burgery to te z buraka, chrupiące frytki mogą być eko, a nieudane ciasto można przemienić w słodkie kulki mocy.