Wszystkie dzieci na całej ulicy miały babcię. Niektóre nawet dwie. Tylko Andi nie miał babci – i bardzo się z tego powodu martwił.
Babcia to najlepszy sposób na smutki i kłopoty. A że mieszka na drzewie, poluje na tygrysy i ujeżdża dzikie konie...? Cóż, jest może trochę zwariowana, ale za to bardzo mądra i dowcipna.
Pełna wdzięku opowieść o chłopcu i bardzo nietypowej babci.